Nowy Rok utopił się we mgle
od zawsze do zawsze
zamiast fajerwerków
tulą mnie obcy ludzie
O czwartej weryfikuję adresy
na które w ciągu roku
wyślę nawóz myśli
które odgrzebię z błota
pomogę wyrwać chwasty
żeby móc znowu zasiać
cudownie zielone trawniki
W tym roku większość kwiatów
zostawię w moim wazonie
a tym w donicach na parapecie
nadam ich własne imiona
w ciszy niezauważalnie
zakwitną we własnym tempie
i bez niczyjej pomocy
a wręcz w nieobecności
I nikomu nie będą musiały
wdzięczyć za samoistność
i ogrom swojego piękna
bo same przemienią samotność
w tak zwany święty spokój
i ogrom swojego piękna
bo same przemienią samotność
w tak zwany święty spokój
fot. Sysia