między biegiem a biegiem zatrzymałam się z konieczności
zrobienia wiosennych porządków
ustalenia kierunków wiatru barw szerszych horyzontów
faktur pojawień i zniknięć
zdjęłam nieznośne lekkie buty gotowa pozbierać myśli
i nic mi nie przyszło do głowy
rozbita o własny falochron swoim też łamaczem lodu
siedzę i tęsknię
tylko nie wiem za czym
tylko nie wiem za czym