niedziela, 27 kwietnia 2014

79

LURA

moja kawa nie ma dziś koloru
już dwa tygodnie smakuje jak fosa

rozpuszcza mnie w sennościach
ucieczkach w pośrednie stany
nie jest gorzko ni kwaśno
nie zachowuje pozorów intensywności
nawet opakowania rozciągnięte jak pidżamy

podobno śmierć we śnie jest najlepsza
czy to znaczy, że chcemy umierać w dresach?